przez michmech » 2011-07-24, 0:40
To, co ja pamiętam:
Fizyka, dr K.
"Kto wam powiedział, że nie można ściągać? Ja stawiam na profesjonalizm - jak ktoś umie ściągać, niech próbuje, a jak nie umie to na pewno go złapię więc niech nawet się nie wysila"
do kolegi złapanego na ściąganiu:
"-Niech no pan oddaje te papierki... jedna? Szefie, pan żartuje, proszę oddać wszystkie ściągi
-Oddaję, ale tu nie ma opracowanych pytań jakie Pan dr zadał.
-Nie? To moja wina, że pan takie gówniane ściągi sobie zrobił? Ehh, nawet ściąg robić nie potrafią"
Metrologia, dr W.
"Mechatronikę wymyśliły japońce żeby nas udupić"
Mechanika, dr K.
"Pyta pan mnie o ocenę... hmmm, w sumie to nie wiem. Widzę, że coś tu jest, ale nie chciało mi się za bardzo tego sprawdzać. Są obliczenia, być może i dobre... chociaż pewności mieć nie można. No ale może to jest dobrze, postawię panu 3."
Obróbka ubytkowa, dr L.:
"Nie chcę żeby studenci grzebali przy obrabiarce. To są koszta, 200 zł za godzinę pracy, a jak któryś wsadzi łapę i zabryzga to wszystko krwią? Nie dość, że przestój, to jeszcze kogoś do sprzątania trzeba wynająć."
Obróbka ubytkowa, dr M.:
"Co do obrabiarek wycinających wiązką lasera. Pamiętacie gwiezdne wojny? Tam mieli takie długie, świetlne miecze. No to wiedzcie, że w rzeczywistości to nie do końca tak działa."
PKM, dr B.:
"-Panie doktorze, część kolegów się spóźni na ćwiczenia, zacięli się w windzie.
-Trudno, ich strata"
Teoria mechanizmów, prof Cz.:
"To ja jestem kapłanem w świątyni wiedzy, sprawującym misterium"
"W waszym wieku to wasze dziewczyny wydają się wam fajne. Chcecie wiedzieć jak będą wyglądać za 30 lat? Spójrzcie na swoje przyszłe teściowe i 2 razy zastanówcie się nim powiecie TAK"
"Pamiętam jak byłem jeszcze adiunktem i miałem wymyślić zadanie dla studentów. Zacząłem rysować ten mechanizm na różne sposoby i pomyślałem: k*rwa, ale to proste"
Prof chciał pokazać działanie sił w ruchu obrotowym i wektory prędkości oraz przyspieszenia. W tym celu wziął wiaderko z wodą do zmaczania gąbki i zaczął się z nim obracać:
"Żadne wiaderko nie lubi gdy się majstruje przy jego wektorze prędkości. W ogóle, nikt tego nie lubi, bo to wolny kraj i każdy lubi czuć się niezależny."
"Chcecie mi wmówić, że niewyraźnie piszę? Oj, na waszym szczeblu kariery takie twierdzenie jest wysoce nierozsądne i ryzykowne"
"Widzi pan co to za ocena? 4! Na pana miejscu trzeźwy do domu bym nie wrócił, niech pan idzie się dziś nawalić"
Kolega poszedł po wpis:
"-widzę, że cała karta już wypełniona, to co, wakacje?
-no tak
-pamiętam to uczucie jak kończyłem semestr na studiach
-jakie uczucie?
-tak, wreszcie k*rwa wakacje!"
"O, to znów wy przyszliście na ćwiczenia. Za tydzień też wpadniecie?"
Podstawy automatyki, dr G.:
"Nie rób pan sceny, liczą się oceny"
dr G. podchodzi do grupki studentów na korytarzu (od 15 min powinny już trwać zajęcia)
"-a wy na kogoś czekacie? Z kim macie zajęcia?
-z panem
-jak to ze mną? Co wy jesteście za kierunek?
-mechatronika
-aaa, cholera, może i tak. Zapomniałem, że mam teraz zajęcia. Znacie może jakąś wolną salę w pobliżu?"
"-a za tydzień będą zajęcia?
-wyjeżdżam i nie wiem czy wrócę. Niech pan za tydzień przyjdzie do mojego gabinetu i zobaczy czy jestem. Jak będę, to zrobimy zajęcia, jak nie to nie zrobimy"