icetique napisał(a): Nie namawiam nikogo na głosowanie, tylko podkreślam brak szacunku dla jego wiedzy i doświadczenia.
a ja mam szacunek dla jego wiedzy i doświadczenia, ale nie mam szacunku za sposób w jaki prowadzona jest jego kampania wyborcza. Piszesz, że kampania miała PRAWDOPODOBNIE na celu zastanowić się nad osobą prof. Przecież to śmieszne co piszesz. To najbardziej nachalna kampania wyborcza jednego kandydata z jaką się spotkałem w życiu. Pisząc PRAWDOPODOBNIE sam chyba nie masz pojęcia jaki cel był tej kampanii.
Kolejna sprawa: cytat nt. prof.Krysińskiego wzięty ze strony gdzie klub PO "reklamuje" jego osobę:
"Jego główną dyscypliną naukową jest energetyka, a pasją
ekologia..."
Pozwoliłem sobie wytłuścić najważniejsze. Myślicie, że te miliony plakatów jest z ekologicznego papieru? Z ekologicznym nadrukiem nieszkodliwym dla środowiska? A może plakaty dodają miastu uroku? Miasto przez to jest bardziej ekologiczne? Ciekawe co po wyborach się stanie z plakatami...Pewnie częśc zostanie usunięta, a część będzie straszyła do czasów wyborów parlamentarnych w Polsce...
Już chyba wiem dlaczego zniknął post dr. Kardaszewskiego. Poniżej treść artykułu z Dziennika Łódzkiego z 2005 roku:
"Dr Jacek Kardaszewski, pracownik naukowy Politechniki Łódzkiej, może zostać dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Grozi mu także zakaz wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego przez trzy lata. O losach naukowca zdecyduje komisja dyscyplinarna PŁ, która wyznaczyła posiedzenie na 11 października.
Prof. Kazimierz Zakrzewski, rzecznik dyscyplinarny PŁ, postawił Kardaszewskiemu siedem zarzutów. Chodzi m.in. o kontrowersyjną promocję jego książki "Narodziny ekonomii z ducha marketingu". Na jednym z plakatów jest zdjęcie dr. Kardaszewskiego, siedzącego w todze i popijającego z kieliszka, a pod spodem widnieje podpis: "Jestem barbarzyńcą". Rzecznik zarzuca też naukowcowi zakłócenie pracy w katedrze marketingu PŁ poprzez nieproszone wejście do gabinetu przełożonego i urządzenie mu awantury, a także zakłócanie wykładów z ekonomii w Centrum Kształcenia Międzynarodowego.
14 kwietnia policja, za zgodą rektora PŁ, wyprowadziła dr. Kardaszewskiego z wykładu na uczelni.
Dr Jacek Kardaszewski uważa, że zarzuty rzecznika dyscyplinarnego są nieprawdziwe. Twierdzi też, że policja, wyprowadzając go z wykładu, zachowała się wobec niego brutalnie. Skierował sprawę do poleskiej prokuratury oraz do resortu edukacji."
Nie jestem tu od osądzania kto i dlaczego ma racje. Nie mam tez pojęcia jak ta sprawa została zakończona. Chciałem tylko przedstawić Wam postać dr.Kardaszewskiego, który założył temat o "małym człowieczku". Więcej na jego temat wujek Google nie wie.